Dziś po pracy zrobiłam sobie długi spacer, bo jest przepiękna pogoda. Jak miło poczuć na buzi promienie słońca. Po spacerze wsiadłam do busa i przyjechałam na wieś. Do domu szłam bardzo wolno. Pod domem zatrzymały mnie delikatne kwiatki – stokrotki.
Jest koniec lutego, a my mamy koło domu kwitnące stokrotki. Zastanawia mnie jak te stokrotki wytrzymały mróz (-4), który mieliśmy dzisiejszej nocy. Gorsza sprawa, że krzewy mają pąki.
Tak stojąc i medytując nad roślinami zobaczyłam nagle 3 sarny, które wypadły z lasu kilkaset metrów ode mnie. Nigdy nie widziałam tak szybko biegnących saren. Kierowały się wprost na mnie. Stałam bez ruchu wpatrując się w nie z przerażeniem. Zdawałam sobie sprawę, że nic mi się nie powinno stać, ale i tak byłam przerażona. Ponadto przecież od saren odgradzało mnie ogrodzenie i żywopłot.
I stało się coś niespodziewanego. Jedna z saren przeskoczyła przez ogrodzenie do środka jakieś 5 m ode mnie. Stanęła jak wryta, popatrzyła na mnie swoimi czarnymi jak węgiel oczami. Spotkanie oko w oko z sarną tak mnie zszokowało, że nie zdążyłam nawet krzyknąć ze strachu. Po paru sekundach sarna ruszyła wzdłuż ogrodzenia szukając wyjścia.
Tak stojąc i medytując nad roślinami zobaczyłam nagle 3 sarny, które wypadły z lasu kilkaset metrów ode mnie. Nigdy nie widziałam tak szybko biegnących saren. Kierowały się wprost na mnie. Stałam bez ruchu wpatrując się w nie z przerażeniem. Zdawałam sobie sprawę, że nic mi się nie powinno stać, ale i tak byłam przerażona. Ponadto przecież od saren odgradzało mnie ogrodzenie i żywopłot.
I stało się coś niespodziewanego. Jedna z saren przeskoczyła przez ogrodzenie do środka jakieś 5 m ode mnie. Stanęła jak wryta, popatrzyła na mnie swoimi czarnymi jak węgiel oczami. Spotkanie oko w oko z sarną tak mnie zszokowało, że nie zdążyłam nawet krzyknąć ze strachu. Po paru sekundach sarna ruszyła wzdłuż ogrodzenia szukając wyjścia.
Sarna nie mogła znaleźć wyjścia, bo też chyba była w szoku. W pewnym momencie sarna rozpędziła się i przeskoczyła przez ogrodzenie nie niszcząc nam żywopłotu. Żywopłot ma dopiero około 1 m wysokości, a ogrodzenie około 1,5 m.
Nigdy nie widziałam takiego wysokiego wyskoku sarny.
Kilka lat później … 7.04.2021 r.
Na szczęście już nie mamy takich sytuacji związanych z przeskakiwaniem saren przez żywopłot, ponieważ żywopłot przewyższa mój wzrost, czyli ma jakieś 1 m i 70 cm.
Wczoraj z mężem oglądaliśmy krzewy i drzewka owocowe. Niektóre mają już zalążki pąków i zastanawialiśmy się jak przeżyją dzisiejszy nocny przymrozek. Nie wiem ile było dziś w nocy temperatury, ale na pewno nie było ciepło, bo trawa była niestety biała i zmrożona. Jak wstaliśmy około godziny 7, to było tylko plus 2 stopnie.