ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Kopalnia

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w O mnie ·
11 listopada jest jak wiadomo dniem świątecznym i wolnym od pracy. Paweł dzień wcześniej podczas rozmowy telefonicznej powiedział, że następnego dnia chciałby się ze mną wcześniej spotkać, bo chyba będzie ładny dzień to poszlibyśmy na dłuższy spacer. Oczywiście nie miałam nic przeciwko temu i przyjechał do mnie do południa.

Właściwie był to bardzo słoneczny i w miarę ciepły dzień jak na listopad. Posiedzieliśmy chwilkę, Paweł wypił herbatkę i zjadł ciasteczko. A potem rzucił: no to jedziemy. Zapytałam: gdzie jedziemy? Na co on odpowiedział, że to niespodzianka.

No i pojechaliśmy. Wylądowaliśmy w Wieliczce. Pozwiedzaliśmy kopalnię soli w Wieliczce i na końcu zmęczeni usiedliśmy w tamtejszej coś na kształt restauracji.

Zjedliśmy coś ciepłego, nie pamiętam teraz co, zresztą jakie to ma znaczenie. A potem wyciągnął pudełeczko i go otworzył. Był tam ten pierścionek zaręczynowy, który wybierałam i którego w ogóle nie pamiętałam ...

No i się oświadczył ... :) czyli powiedział, że mnie kocha i ja też to samo mu wyznałam, po czym włożył mi pierścionek na palec ...

Wzruszenie ......................................................... i buziaczki ...


I tak oto stałam się narzeczoną.

Kilka lata później … 18.02.2020 r.

Miło było być narzeczoną, a jeszcze milej nosić piękny pierścionek na palcu prawej ręki. Na drugi dzień w pracy nie powiedziałam ani słowa o zaręczynach.

Czekałam z niecierpliwością, aż ktoś w końcu dojrzy na moim palcu ten szczególny pierścionek zaręczynowy. Tego dnia jakoś nikt tego nie zauważył, ale na drugi dzień jedna z koleżanek w końcu go dojrzała i … nie było końca gratulacji.



Brak komentarzy

Wróć do spisu treści