Od mojej pani doktor wiem, że to mężczyźni najczęściej są bezpłodni, a nie kobiety. A panuje powszechnie opinia, że to kobiety mogą być bezpłodne. Ja też tak myślałam jakiś rok temu. Nie zachodzę w ciążę dlatego, że może jestem bezpłodna. Nie pomyślałam, że to mój mąż może być niepłodny. Zresztą Paweł też nie wpadł na taki pomysł. Myślę, że to nie tylko ja tak myślałam. Większość kobiet nie zachodząc w ciążę idzie do lekarza myśląc, że to coś z nią jest nie tak.
Lekarka w ubiegłym roku kazała mi zrobić szereg badań jednocześnie podkreślając, że mój mąż też musi się przebadać. A konkretnie powinien zrobić spermiogram. Pochwaliła, że mąż nie pali papierosów, nie pije alkoholu i dużo się rusza ale spermiogram musi zrobić. I zupełnie o tej sprawie zapomnieliśmy.
Lekarka w ubiegłym roku kazała mi zrobić szereg badań jednocześnie podkreślając, że mój mąż też musi się przebadać. A konkretnie powinien zrobić spermiogram. Pochwaliła, że mąż nie pali papierosów, nie pije alkoholu i dużo się rusza ale spermiogram musi zrobić. I zupełnie o tej sprawie zapomnieliśmy.
Ja zrobiłam wszystkie badania. Kosztowały mnie kilkaset zł. Wykryta została hiperprolaktynemia, o której kiedyś pisałam. Zaczęłam zażywać tabletki na obniżenie poziomu prolaktyny. Po 3 miesiącach zażywania tego specyfiku powtórzyłam badania i wyniki wyszły bardzo dobre.
Lekarka mimo tych wyników poleciła dalsze zażywanie leku i mam nie przerywać leczenia nawet wtedy, kiedy zajdę w ciążę. I tak ten lek zażywam już od końca maja. I teraz w styczniu zaczęłam się zastanawiać czy ja tego leku już za długo nie zażywam. A może teraz mam za niski poziom prolaktyny? I w tym tygodniu poszłam do lekarki zapytać o tę sprawę.
Pani doktor powiedziała, że byłoby wskazane dalej zażywać to lekarstwo. I przypomniała, że miałam jej przynieść wynik badania męża. Racja. Mąż nie zrobił jeszcze tego badania, wyleciało nam to z głowy. Jakoś chyba doszliśmy do wniosku, że nie zachodzę w ciążę przez ten wysoki poziom prolaktyny. No i ten nasz wiek, przecież nie jesteśmy już pierwszej młodości.
Kilka lat później … 27.06.2020 r.
Wykonanie badania nasienia przez mężczyznę, czyli spermiogram, jest bardzo trudne. Może nie fizycznie, ale psychicznie. Ciężko namówić mężczyznę na ten czyn. Mężczyźni wstydzą się iść zrobić to badanie. Ponadto uważają, że z ich plemnikami jest wszystko w porządku i naprawdę nie muszą nikomu udowadniać tego faktu …