ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Praca

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Mężatka ·
Deklarowałam już tu wielokrotnie, że jestem obecnie bardzo szczęśliwa. Hmmm, ale nasze życie nie obywa się bez problemów, chyba jak każdego życie.

Czasem gdy praca mnie przytłacza, a szczególnie problemy w pracy, marzy mi się aby być bogatym człowiekiem i nie musieć pracować. Po czym przychodzi czas urlopów i podczas urlopu bardzo się nudzę i nie mogę się doczekać powrotu do pracy.

Najpierw przed urlopem mam mnóstwo planów takich jak: generalne porządki w domu, remonty albo wyjazd na jakieś wczasy gdzie nie będę nic robić tylko wypoczywać. Po czym porządki generalne zrobię i zaczyna się nuda. Na wczasach też się dzień dłuży. Zwłaszcza wtedy gdy nie trzeba się martwić o posiłki.

Ostatnio bardzo martwiliśmy się z mężem tym, że ma umowę do końca października i co potem? A co będzie jeżeli szefowie stwierdzą, że bardziej będzie się im opłacało przyjąć nowego pracownika?

Paweł zaczął nawet przeglądać oferty pracy w internecie. Po czym spotkała go ogromna niespodzianka, której w ogóle się nie spodziewał: dostał umowę na czas nieokreślony. I co on na to? W ogóle się nie ucieszył. A powodem tego było to, że wtedy gdy się martwił o umowę, to firma dobrze prosperowała, a teraz gdy dostał taką umowę firma zaczęła się staczać.

I znów problem? I niestety znów problem, szukać teraz tej pracy czy czekać aż firma będzie miała coraz większe problemy i na przykład przestanie wypłacać wynagrodzenia?

U mnie w pracy też nie jest najlepiej. W przyszłym roku szykuje się duża reorganizacja i każdy się martwi co to z nami pracownikami będzie. A jeżeli nas zwolnią?

Ciężkie to życie, dobrze chociaż, że człowiek ma się komu z tych problemów wyżalić ... ma kto potrzymać za rączkę i pocieszyć ... echhhhhhhhh

Kilka lat później … 24.05.2020 r.

Byłam kilka razy na wczasach, ale tylko raz na takich, gdzie były zagwarantowane posiłki o jednakowych porach. To były trochę nudne wczasy, ponieważ byliśmy bardzo uzależnieni od tych posiłków. Po takich wczasach stwierdziliśmy, że nigdy więcej takich wczasów.

Potem byliśmy jeszcze w kilku miejscach i no cóż gotowałam obiady. Już nie wiem, co gorsze. Na takich wczasach byłam każdego dnia bardzo zmęczona. A w nocy mieliśmy problemy ze spaniem, głównie z powodu niewygodnych łóżek. Jednego roku nasze dziecko, chyba miało ze 4 lata budziło się w czerwcu w momencie wschodu słońca. Te wczasy były dla mnie szczególnie ciężkie.

A w tym roku nigdzie nie jedziemy i po cichutku bardzo się z tego cieszę, ale cicho sza, bo nikt o tym nie wie.



Brak komentarzy

Wróć do spisu treści