ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Pierwsza ciąża po 40

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Młoda mama ·
Moja kuzynka, która ma 44 lata, jest w końcówce (8 miesiąc ciąży) swojej pierwszej ciąży i jak mówi pewnie jedynej. Całą ciążę bardzo się bała, że coś się stanie dziecku. Na szczęście wszystko jest w porządku.

Wyniki badań ma w normie. Dziecko rozwija się prawidłowo, nawet test obciążenia glukozą wyszedł jej prawidłowy. A mimo to się martwi, głównie ze względu na swój wiek.

Boi się, że w jej wieku ciąża może okazać się problematyczna, ale póki co jest dobrze. Ma przed sobą jeszcze poród, którego panicznie się boi. Nie boi się bólu, ale tego że pojawią się jakieś problemy nie do opanowania …

A ja myślę, że poród zakończy się powodzeniem. Wiek wiekiem, ale kuzynka zawsze bardzo dbała o siebie.

Moja ciąża jest już tylko wspomnieniem. Do narodzin mojego dziecka czasem wracam myślami. Nie dalej, jak wczoraj usłyszałam od mojego dziecka: opowiedz mamo o tym, jak się urodziłem.

Bartusia na razie nie interesuje opowieść o tym, skąd dokładnie się wziął. I mu tego na razie nie wyjaśniałam. Swoją drogą myślę o tym, co ja mu odpowiem, jak mnie zapyta jak wyglądały jego narodziny i skąd w ogóle on się wziął.

Powiedzieć mu, że był w moim brzuszku i wyszedł z niego? Natychmiast usłyszę pytania: dlaczego był w moim brzuszku, skąd się tam wziął i jak wyszedł z niego. Uchhh, to dopiero będą trudne pytania. Jak na nie odpowiedzieć? Na razie tego nie wiem.

Bartuś na razie chce wiedzieć: jak wyglądał po narodzinach, co robił, czy dużo płakał i dlaczego oraz czy na pewno chciałam chłopca. A może mamo, chciałaś dziewczynkę?

Wczoraj był bardzo zmęczony, bo nie spał w ciągu dnia, więc przyczepił się bardzo do tego stwierdzenia, że mama na pewno chciała dziewczynkę, a nie jego - chłopca.

Tłumaczeń nie było wczoraj końca, że ja chciałam tylko chłopca i tylko jego. Poprzytulałam moje dziecko, wycałowałam i w końcu uwierzył. Skąd mu się to wzięło? Poświęcam mu praktycznie cały swój czas, przytulam, mówię mu o swoich uczuciach do niego, a on mi mówi takie rzeczy …





Brak komentarzy

Wróć do spisu treści