ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Ostatni tydzień

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w O mnie ·

W ostatnim tygodniu przed ślubem odebrałam suknię ślubną, welon, bolerko.

W tygodniu poprzedzającym ostatni tydzień przed ślubem byłam jeszcze w salonie przymierzyć suknię. Co prawda trochę mi się przytyło, zamiast schudnąć, ale widocznie kilka dodatkowych kilogramów ładnie się (hahaha) rozłożyło na całym ciele i nie trzeba było robić jakichś drastycznych poszerzeń sukni. Welon wybrałam sobie taki dłuższy sięgający do połowy pleców.

W dniu ślubu narzeczony miał odebrać z kwiaciarni bukiecik białych róż. Natomiast mój brat miał ubrać swój samochód sztucznymi kwiatami, które kupiliśmy na allegro. Poza tym zadaniem mojego brata miało być odebranie ciast i tortu oraz dostarczenie ich do lokalu w dniu ślubu. Zamówiliśmy też tort do mojej pracy na poniedziałek po ślubie.

Na ten tydzień przed ślubem wzięłam sobie urlop od pracy i na poniedziałek po ślubie. Chciałam te parę dni przed ślubem pobyć z rodzicami. Robiło mi się bardzo ciężko na duszy, gdy pomyślałam sobie, że mam ich opuścić. I ten mój pokoik, który sobie urządziłam na nowo ponad 1,5 roku wcześniej z myślą o tym, że nie ma na co czekać i odkładać ciągle pieniądze na kiedyś ...

1,5 roku wcześniej w sierpniu remontowaliśmy z moim tata mój pokój, we wrześniu kupowałam nowe meble, wersalkę, dywan, a w październiku napisał do mnie mój narzeczony ...

Popatrzcie jak to jest, mija dzień za dniem bez żadnych zmian, z domu do pracy, z pracy do domu i nagle w przeciągu zaledwie 1,5 roku zmienia się wszystko w moim życiu .....

Kilka lat później … 18.04.2020 r.

Taaak, gdyby nie Internet to nigdy byśmy się nie spotkali? Zastanawiam się nad tym, że gdyby nie było wtedy jeszcze Internetu, to czy nasze drogi by się ze sobą skrzyżowały? Może los, Bóg doprowadziłby jakoś do naszego spotkania? Mój mąż jest moim przeznaczeniem. Moją drugą połówką jakiegoś tam owocu. Jabłka, pomarańczy? Pasujemy do siebie jak ulał.

Nigdy się nie dowiemy, co by było, gdyby …




Brak komentarzy

Wróć do spisu treści