Często zastanawiam się: Czy dziecko należy karać za złe zachowanie? Jeżeli tak, to w jaki sposób?
Mojemu dziecku, jak pewnie każdemu, zdarza się źle zachowywać.
Często jest to spowodowane zmęczeniem. Jeżeli Bartuś nie śpi w ciągu dnia, to po południu często jest bardzo zmęczony i staje się bardzo niegrzeczny, czasem wręcz agresywny. Wtedy zastanawiam się jak reagować na jego złości, czy agresję. Rozmawiać, czy ukarać? Jak ukarać 3-latka?
Próbujemy różnych metod. Najczęściej rozmawiam z dzieckiem, ale czasem naprawdę jest to trudne i zaczynam się trochę złościć na tego mojego 3-latka. Kiedyś w złości powiedziałam Bartusiowi, że za karę nie pójdziemy razem na spacer. Potem zaczęłam się zastanawiać nad tym co powiedziałam. Czy to dobry pomysł? Karą za złe zachowanie dziecka ma być brak ruchu na świeżym powietrzu? Teraz myślę sobie, że to nie był dobry pomysł. Przebywanie dziecka na powietrzu niesie za sobą same korzyści dla dziecka: jest dotlenione, ma apetyt, lepiej śpi. Spacer jest też często edukacyjny. Teraz w listopadzie dziecko przynosi ze spaceru różne przedmioty związane z jesienią, np. szyszki i suche liście. Potem razem przeglądamy liście. W ten sposób dziecko uczy się nazw drzew rosnących w naszej okolicy.
Mój mąż często mówi: jak będziesz niegrzeczny, to ci już nic nie kupię. Mam wrażenie, że to zdanie przestało działać na nasze dziecko. Poza tym brzmi trochę jak szantaż. Coś za coś. Dziecko może sobie też pomyśleć: aha, czyli jak będę grzeczny, to tata będzie mi kupować zabawki.
To w takim razie jaka kara byłaby najlepsza dla 3-latka?