ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Powrót do pracy

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Mężatka ·

Podczas urlopu bardzo dużo się ruszałam. Zrobiłam generalne porządki w przeróżnych zakamarkach domu. Trochę malowałam, ale nie obrazy. Na tym się w ogóle nie znam.

Tata Pawła był stolarzem. Wszystkie okna i drzwi w domu oraz drzwi od garażu to jego dzieło. W związku z czym nie mamy najnowszych okien, ale za to wiemy, że zostały wykonane bardzo solidnie.

No i ja pomalowałam jedno z tych okien w pierwszym tygodniu urlopu. A w drugim pomalowałam drzwi od garażu. Bardzo lubię wykonywać tego typu prace.

Niewiele czasu spędziłam na pracy umysłowej. Dlatego też trochę obawiałam się powrotu do pracy. Zastanawiałam się, ile zastanę papierów na biurku oraz ile z tego będzie do zrobienia na wczoraj. Przed urlopem starałam się przewidzieć co może się zdarzyć podczas mojej nieobecności i wykonać jak najwięcej pracy.

No i moje obawy okazały się słuszne. Na biurku były sterty papierów. Niektóre sprawy były bardzo pilne i nie mogłam w pierwszej chwili zrozumieć dlaczego koleżanka tylu prostych spraw nie załatwiła.

Bardzo się zdenerwowałam, ale po chwili wzięłam się w garść, a potem do roboty. Wszystko udało mi się pozałatwiać pozytywnie i z ulgą wyszłam o normalnej porze z pracy.

A w domu stwierdziłam, że nie ma to jak na urlopie. Tyle rzeczy można zrobić przez cały dzień. A po pracy zostają tylko popołudnia, które nie wiadomo czemu i dlaczego tak szybko mijają … jak i całe życie.

Kilka lat później … 23.08.2020 r.


Tyle lat minęło od tamtego powrotu z urlopu do pracy, a mimo tego, pamiętam to, co zastałam na biurku po powrocie do pracy. Na szczęście nie pracuję już z tą koleżanką. Mamy bardo sporadyczny kontakt telefoniczny, tylko służbowy. I chwała Bogu za to, bo bardzo źle mi się z nią pracowało.



Brak komentarzy

Wróć do spisu treści