ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Zwolnienie lekarskie z powodu ciąży

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Mężatka ·

W przyszłym tygodniu mam iść do lekarki …

Podczas ostatniej wizyty poprosiłam ją o zwolnienie na czas do kolejnej wizyty, aby w spokoju i bez stresu przeżyć ten tydzień, aż do czasu kiedy się wyjaśni jak rozwija się ciąża. Moja pani ginekolog zgodziła się na to bez żadnego problemu.

Postanowiłam, że na drugi dzień po wizycie u lekarki pójdę na chwilę do pracy uporządkować najważniejsze sprawy oraz powiedzieć co ma być zrobione przez najbliższy tydzień, kiedy mnie nie będzie w pracy.

Do pracy przyjechałam niemal o świcie i zabrałam się do roboty. Zrobiłam najważniejsze rzeczy i w zasadzie nic pilnego nie zostało do zrobienia przez kolejny tydzień. A potem powiedziałam koleżance, że jestem w ciąży (która wiedziała o moich wcześniejszych problemach) i wzięłam zwolnienie na parę dni, aby w spokoju poczekać na następną wizytę u lekarki. Po czym dodałam, że jak będę nadal w ciąży, to będę chciała chodzić do pracy.

Moja koleżanka zareagowała bardzo nerwowo i wpadła w panikę. Stwierdziła, że już do pracy nie wrócę, a ona ma mnóstwo pracy i nie będzie mnie zastępować. Nie słuchała mnie, że nie będzie mnie tylko przez parę dni i przez ten czas nic nie musi za mnie robić. Ona wiedziała swoje.

O ciąży powiedziałam też szefowej oraz dodałam, że wzięłam zwolnienie tylko na parę dni. Ona też tego nie słuchała. Powiedziała, że w tym momencie dziecko jest najważniejsze i nie widzi problemu jeżeli przez całą ciążę będę na zwolnieniu. Oni sobie poradzą beze mnie.

Wróciłam do domu jakaś zdruzgotana. Dlaczego wszyscy wysyłają mnie  na zwolnienie? Ja chcę pracować, nie wyobrażam sobie życia bez pracy.

A poza tym przecież znów może się nie udać … i co wtedy?

Postanowiłam, że na drugi dzień po wizycie u lekarki pójdę na chwilę do pracy uporządkować najważniejsze sprawy oraz powiedzieć co ma być zrobione przez najbliższy tydzień kiedy mnie nie będzie w pracy.

Do pracy przyjechałam niemal o świcie i zabrałam się do roboty. Zrobiłam najważniejsze rzeczy i w zasadzie nic pilnego nie zostało do zrobienia przez kolejny tydzień. A potem powiedziałam koleżance, że jestem w ciąży (która wiedziała o moich wcześniejszych problemach) i wzięłam zwolnienie na parę dni, aby w spokoju poczekać na następną wizytę u lekarki. Po czym dodałam, że jak będę nadal w ciąży to będę chciała chodzić do pracy.

Moja koleżanka zareagowała bardzo nerwowo i wpadła w panikę. Stwierdziła, że już do pracy nie wrócę, a ona ma mnóstwo pracy i nie będzie mnie zastępować. Nie słuchała mnie, że nie będzie mnie tylko przez parę dni i przez ten czas nic nie musi za mnie robić. Ona wiedziała swoje.

O ciąży powiedziałam też szefowej oraz dodałam, że wzięłam zwolnienie tylko na parę dni. Ona też tego nie słuchała. Powiedziała, że w tym momencie dziecko jest najważniejsze i nie widzi problemu jeżeli przez całą ciążę będę na zwolnieniu. Oni sobie poradzą beze mnie.

Wróciłam do domu jakaś zdruzgotana. Dlaczego wszyscy wysyłają mnie na zwolnienie? Ja chcę pracować, nie wyobrażam sobie życia bez pracy.

A poza tym przecież znów może się nie udać … i co wtedy?

Kilka lat później … 15.04.2021 r.


To czarnowidztwo … zamiast myśleć pozytywnie, to ja się cały czas bałam o ciążę, stresowałam, a przecież wszystkim wiadomo, że stres nie wpływa pozytywnie na ciążę …



Brak komentarzy

Wróć do spisu treści