ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Fanka storczyków

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Mężatka ·

Jestem fanką storczyków, a szczególnie phalaenopsis. Przed laty koleżanka zaraziła mnie miłością do tych kwiatów. Od tamtego czasu zawsze miałam w domu co najmniej jednego storczyka. Rodzina wiedząc o tym, że lubię hodować te kwiaty kupowali mi storczyka z okazji urodzin, bądź imienin.

Storczyki nie mają zbyt wielu wymagań. Wystarczy je podlać chłodną przegotowaną wodą, obficie raz na tydzień. Czasem, jak pamiętałam o tym, storczyki traktowałam nawozem. Wszystkie mi kwitły po co najmniej 3 razy: średnio około raz w roku.

Po wyjściu za mąż, wszystkie storczyki, które wtedy miałam, zostawiłam mojej mamie. I o dziwo moja mama zaczęła się nimi zajmować tak samo troskliwie jak ja nimi. Byłam tym faktem zaskoczona, ponieważ moja mama nigdy się nie interesowała kwiatami doniczkowymi w naszym domu. To tata i ja mieliśmy „rękę” i zamiłowanie do kwiatów.

A ja już u siebie na wsi zaczęłam, zaraz po wyjściu za mąż powoli kupować różne kwiaty doniczkowe.

Pierwsze co kupiłam, to był oczywiście storczyk, drugiego dostałam na urodziny. Żaden z nich nie zakwitł powtórnie, wręcz bardzo szybko usychały, mimo traktowania ich tak samo jak te poprzednie.

Potem jeszcze dostałam jednego storczyka na imieniny, którego mam do dziś.

Czekałam, aż zakwitnie, ale nic się takiego nie działo. W końcu po 2 latach
stwierdziłam, że więcej storczyków na wsi mieć nie będę, bo to nie ma sensu.

I nie wiem co się stało, ale pewnego dnia wyrosło 5 gałązek, z pąkami na każdym. A potem te pąki zaczęły stopniowo się rozwijać. Na obecną chwilę wszystkie pąki są rozwinięte i mam 24 białe kwiaty. Nie widziałam jeszcze takiego storczyka. Może są takie do kupienia w kwiaciarniach.

Ktoś jeszcze lubi storczyki?

Kilka lat temu … 28.01.2021 r.


Przestałam hodować kwiaty doniczkowe, tuż po urodzeniu dziecka. Mój mąż się uparł, że nie będzie żadnych kwiatów doniczkowych, bo mogłyby zaszkodzić dziecku.

Na początku tego nie rozumiałam, ale w końcu doszłam do wniosku, że nie mam czasu na wiele spraw oraz zapominam o kwiatach i dałam wszystkie kwiatki mojej teściowej, w tym też i tego storczyka, który tak wspaniale kwitł.

Teściowa ma tego storczyka do dnia dzisiejszego. Właśnie w obecnym czasie kwitnie. I to był świetny pomysł. Teściowa ma dużo czasu i troskliwie się zajmuje moimi niegdyś kwiatami.



Brak komentarzy

Wróć do spisu treści