30 listopada ubiegłego roku pisałam, że od następnego dnia nie będę pić kawy. Nie wytrzymałam. Od dłuższego czasu po wypiciu saszetki kawy 3 w 1 miałam duże problemy żołądkowe. Udało mi się przerzucić na kawę cappucino jakieś 2 tygodnie temu. Od czasu do czasu, czyli co parę dni, wypijałam tę saszetkę 3 w 1 i natychmiast bardzo źle się po niej czułam.
Może ta chemia zawarta w tych saszetkach powoduje, że dzieje się ze mną to, co się dzieje. Poza tym może ma jakiś składnik powodujący uzależnienie od niej. Jeszcze do niedawna nie wyobrażałam sobie dnia bez tego napoju.
A dziś od rana piję wodę mineralną i herbatki ziołowe .... :)))))))))))).
A dziś od rana piję wodę mineralną i herbatki ziołowe .... :)))))))))))).
Byłam dziś w pracy bardzo nerwowa. Koło południa czułam się okropnie. A potem pozostał tylko ból głowy i jak na razie nie przechodzi.
A wracając do domu powiedziałam Pawłowi aby zgadł, co dziś dobrego zrobiłam. Nie przychodziło mu nic do głowy. Zapytał dla kogo coś dobrego zrobiłam, a ja, że dla siebie. Myślał chwilę i mówi: nie piłaś kawy? Przytaknęłam z uśmiechem. Paweł bardzo się ucieszył.
Wiem, że to co piszę brzmi może śmiesznie dla niektórych, którzy ten tekst przeczytali. Jak można być uzależnionym od kawy? No cóż, jeżeli czytelniku pijesz kawę codziennie, to spróbuj jutro jej nie wypić. Dasz radę?
Kilka lat później … 1.08.2020 r.
Ciężko się żyje bez kawy. Szczególnie wtedy, gdy koleżanki robią sobie kawę w pracy. Zapach kawy, szczególnie świeżo zmielonej, jest nadal dla mnie wspaniały.