Serdecznie dziękuję za wszystkie rady od nieco starszych ode mnie mam, (choć pewnie młodszych wiekowo) chętnie z nich korzystam lub będę korzystać w przyszłości …
A dziecko bardzo szybko rośnie. Waży już prawie 5 kg. Wczoraj zważyliśmy go z mężem na starej wadze kuchennej. Na wadze położyliśmy wanienkę, a do wanienki włożyliśmy dziecko zawinięte w rożek. Bartuś miał bardzo zdziwioną minkę, bo leżał w wanience ubrany i bez wody. A kąpać to on się bardzo lubi, ale nie od początku. Na początku to denerwował się w wodzie, po kąpieli było to samo. A teraz to z zainteresowaniem się wszystkim zabiegom pielęgnacyjnym przygląda.
Dziecko szybko się rozwija, bardzo się zmieniło od urodzenia, zresztą pewnie jak każde dziecko. Nawet nie wiem kiedy przestałam trzymać mu smoczka w buzi. W ogóle nie kojarzę tego momentu. Chyba po prostu byłam zmęczona tym ciągłym podtrzymywaniem smoczka, że któregoś dnia zostawiłam go w buzi Bartusia i sobie poszłam. Musiało tak być, ale nie wiem kiedy to się stało.
Zaczęły mu rosnąć paznokcie u nóg. A może wcześniej też rosły, tylko były tak miękkie, że wycierały się o ubrania. Te malutkie paluszki i paznokietki u nóżek wprawiają mnie w zachwyt i wzruszenie.
Kilka lat później … 25.06.2021 r.
Ech, jak to dawno było. Pamiętam do dziś te malutkie paznokietki u nóżek mojego dziecka tuż po urodzeniu. I pamiętam, że bardzo długo ich nie obcinałam, bo nie rosły, albo może właśnie wycierały się o ubrania. Dziś z tego małego dziecka wyrósł chłopczyk, który mierzy już około 128 cm.