Moje dziecko ma nową, hmmm, wanienkę. Taka typowa wanienka dla dziecka okazała się niebezpieczna, zbyt płytka dla mojego dziecka. Bartuś próbuje z niej wyjść. Na dodatek rozchlapuje wodę. Nie da się jej też włożyć do brodzika. Nie mamy wanny, tylko kabinę prysznicową. Fajnie jest brać prysznic, ale teraz okazuje się, że przydałaby się wanna dla dziecka.
Kupiliśmy dziecku prostokątną, bardzo głęboką miskę, przypominającą wyglądem wanienkę. Miska jest krótsza od wanienki. Wczoraj odbyła się pierwsza kąpiel naszego dziecka w tej nowej wanience.
Na początek miskę ustawiliśmy na podłodze w kuchni. W kuchni jest cieplej, niż w łazience. Po rozpoczęciu okresu grzewczego miskę przeniesiemy do brodzika w łazience. Idealnie się w nim zmieści. Mam nadzieję, że jakoś będę sobie radziła z kąpielą Bartusia w łazience, bo mało jest tam miejsca przy brodziku. Drzwi do kabiny mamy rozsuwane i też nie jest to jakaś wielka przestrzeń po ich rozsunięciu.
Na początku kąpieli Bartuś nie był zbyt zachwycony nową sytuacją, aby po chwili piszczeć z radości. Nie wiemy co mu się tak spodobało: nowa wanienka czy nowe miejsce? Wreszcie mogłam Bartusia umyć bez stresu i bez pośpiechu, że zaraz zacznie wychodzić, bądź wyskakiwać z wanienki, bo na razie nie umie chodzić. A wtedy może uderzyć np. głową w podłogę.
Kilka lat później … 3.10.2021 r.
W pewnym momencie zaczęliśmy używać kabiny prysznicowej zamiast miski i tak już zostało do dnia dzisiejszego … Moje dziecko, na szczęście, zawsze uwielbiało się kąpać. Piszę na szczęście, bo od koleżanek słyszałam różne rzeczy na temat kąpieli małych dzieci. Nie wszystkie dzieci lubią się kąpać.