Bartuś był taki grzeczny … był, bo przestał być grzeczny. Zrobił się bardzo ruchliwy. Największy problem jest podczas jedzenia i podczas kąpieli.
Podczas jedzenia Bartuś wymachuje rękami, bije nimi butelkę, odgina nam palce przytrzymujące butelkę. Co innego znowu robią nogi. Synek nimi wymachuje, albo szuka oparcia aby się odbić. Pupa natomiast się podnosi. Jedzenie stało się udręką. I nie ważne co to jest: zupka, czy picie mleka.
Zawsze jest to samo. Dziecko nam szaleje, ale … z tego szaleństwa można wyciągnąć wnioski. Mamy z mężem synka, który jest bardzo pomysłowy i ma podzielność uwagi. A co do tej jego ruchliwości, to nie wiem, czy to jest po prostu taki wiek, czy to temperament mojego dziecka?
Podczas kąpieli, to już pewnie jak każde dziecko, mój synek rozchlapuje wodę nogami. Przy czym bardzo głośno się z tego śmieje. Ma taki uroczy śmiech. Ta jego radość jest super. Zaraża nas (mnie i męża) tym śmiechem i śmiejemy się we trójkę. Jakie to jest cudowne. Jesteśmy we trójkę z tym śmiechem, cała nasza rodzinka.
W takich chwilach jestem bardzo szczęśliwa, że doczekałam się swojej rodziny. Bardzo to wszystko późno nastąpiło. Wyjście za mąż grubo po 30 i narodziny dziecka na 40 urodziny, ale najważniejsze, że się udało i mam rodzinę, własną rodzinę.
Kilka lat później … 21.07.2021 r.
Moje dziecko zawsze bardzo się lubiło kąpać i nadal te chwile bardzo lubi. A ja bardzo lubię chwile po kąpieli. Po kąpieli mojego syna, mój mąż idzie się kąpać. Bartuś jest w łóżku, a ja obok jego łóżka siedzę sobie w fotelu i rozmawiamy … o mijającym dniu, o jutrzejszym dniu, o przeszłości i przyszłości … czasem się śmiejemy, wygłupiamy …