ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Mama jest najważniejsza

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Młoda mama ·
Wiadomo, że jak matka pracuje, to z tym maluszkiem jest mniejszy kontakt niż wtedy gdy nie pracowała. I ja to zauważałam. Każdego dnia teściowa z przejęciem opowiadała mi co dzisiejszego dnia zrobił Bartuś. Po jakimś czasie stwierdziłam, że mam coraz mniejszą wprawę w zmienianiu pieluszki.

Pomału go też ubierałam. Natomiast teściowej ubranie wnuka zajmuje bardzo mało czasu. No cóż, tak sobie myślałam: takie życie. Nic na to nie poradzę.

Podczas urlopu to ja się głównie zajmuję synkiem. Ubieram go, przewijam, karmię, spacerujemy, co nie znaczy, że teściowa odpuściła sobie wnuka.

Babcia każdego dnia koniecznie chce go przez godzinę, czasem dwie, pobawić. Chyba też chce dać mi trochę czasu na nadrobienie zaległości w pracach domowych i ja z tego bardzo chętnie korzystam. Dziecko ma nadal kontakt z babcią, a ja trochę czasu na sprawy domowe.

Mąż też oczywiście bierze udział w życiu naszego dziecka: czasem go karmi, czasem usypia, pobawi się, ale to ja głównie spędzam czas z naszym dzieckiem.

I pewnego pięknego, bardzo upalnego dnia (było 35 stopni C w cieniu) byłam z dzieckiem na spacerze koło domu. Wyszła do nas babcia Bartusia. Szczebiotałyśmy do Bartusia, a tymczasem podeszła do nas sąsiadka ze swoim 3-letnim synkiem. Chłopcy parę razy się już widzieli i nie było problemu.

Zwykle Bartuś przyglądał się chłopcu z zainteresowaniem, ale tego akurat dnia rozpłakał się na jego widok. Moja teściowa szybko wzięła Bartusia na ręce, ale go to w ogóle nie uspokoiło. Od razu spojrzał na mnie i wyciągnął do mnie rękę. Podbiegłam do nich i wzięłam go na ręce, a on od razu się uspokoił.

Poczułam ogromną radość i dumę, że jestem mamą i to ja jednak jestem dla mojego dziecka najważniejsza …

Kilka lat później … 19.09.2021 r.

Myślę, że nadal jestem dla mojego dziecka, najważniejszą osobą. Ciekawe jak długo jeszcze tak będzie? Dziecko ma już prawie 7 lat. Kiedyś będzie nastolatkiem i zdaję sobie sprawę z tego, że wtedy to już będzie mało prawdopodobne, abym to ja była dla niego najważniejsza. No cóż, taka kolej rzeczy …

Na razie to ja się bardzo cieszę z tego co jest i co mam.



Brak komentarzy

Wróć do spisu treści