ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Ogrodzenie

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Mężatka ·

Działka, na której stoi nasz dom nie ma żadnego ogrodzenia. Cała działka ma około 30 arów, ale nie ma takiej potrzeby, aby całość była ogrodzona. Z jednej strony byłoby to bardzo kosztowne, a z drugiej strony jak postawić ogrodzenie na strumyku?

Koniecznie chciałam, aby nasz teren był ogrodzony. Przez swobodnie biegające sarny nie można nic posadzić, na przykład jakieś warzywa, ponieważ one zjadają wszystko co urośnie, no prawie wszystko, bo kapusty czy szczypiorku nie ruszają. A zjadają nawet liście poziomek i truskawek.

Obok domu rośnie brzoskwinia, która w zależności od danego roku ma owoce albo nie. I tego roku akurat miała pełno owoców. Sarny przychodziły na te brzoskwinie. Zjadały oczywiście tylko owoc bez pestki, pestkę wypluwały.

A mnie się marzy uprawianie warzyw i posadzenie paru drzewek owocowych. Niestety młode drzewka owocowe od razu są objadane przez sarny.

No i Paweł wymyślił posadzenie żywopłotu. Spodobał nam się (mnie i mojej teściowej) jego pomysł. Będziemy mieć naturalne, zielone ogrodzenie wiosną i latem. Jesienią żywopłot zrzuca liście.

Na pewno będzie dużo roboty z takim żywopłotem, czyli przycinanie go każdego roku, ale za to ruch to zdrowie i na dodatek na świeżym wiejskim powietrzu przy akompaniamencie piejących kogutów i gdaczących kur w dalszym sąsiedztwie.

Uwielbiam słuchać tych dźwięków i oddychać świeżą pachnącą dopiero co skoszoną trawą. Chyba zaczyna się we mnie odzywać tęsknota za wiosną i latem.

Teraz, jak zresztą wszędzie jest bardzo ponuro i szaro. Nawet sarny są szare. Zmieniają kolor swojego ciała z pięknego brązowego na brzydki szary kolor. Byle do wiosny ...

Kilka lat później … 22.05.2020 r.

Na razie napiszę tylko tyle, że marzenia się spełniły.



Brak komentarzy

Wróć do spisu treści