ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Starsza pani

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Mężatka ·

Wczoraj pojechaliśmy z mężem do hipermarketu. Mąż zaczął robić zakupy spożywcze, a ja poszłam do apteki po tabletki na od bólu głowy.

Weszłam do apteki. Przy okienku stał starszy człowiek. Na mój widok starsza kobieta wstała z krzesła, które było oddalone o parę kroków od okienka i ruszyła w stronę okienka. W połowie drogi przystanęła, zachwiała się i zaczęła się trząść.

Przeraziłam się. Wyglądała jakby zaraz miała upaść. Nie zamierzałam jej łapać ze względu na ciążę. Na szczęście kobieta ruszyła do przodu, ale ledwo doszła do okienka, przy którym gdzie złapała się jakiejś poręczy. W tym momencie starszy człowiek odszedł od okienka.

Kobieta, cały czas trzymając się poręczy i trzęsąc się, podała farmaceutce pudełka po 2 lekach i poprosiła o sprzedanie leków. Farmaceutka nie chciała sprzedać tej pani tych konkretnych leków, gdyż sprzedawane są one jedynie na receptę.

Starsza pani cały czas się dziwnie trzęsąc wytłumaczyła pani farmaceutce, że leki są potrzebne jej mężowi. Mąż nie może iść do lekarza po recepty, gdyż jest po wypadku. Poza tym ma rozrusznik. A ona sama by poszła, ale ma trzepotanie serca. Jak jej trochę przejdzie to pójdzie do lekarza.

Bardzo żal mi było tej kobiety. Zastanawiałam się nad tym, jak ona tutaj przyszła. W okolicy hipermarketu nie ma domów, ani bloków.

Starsza pani tak długo błagała farmaceutkę o te leki, że farmaceutka w końcu zgodziła się jej sprzedać te lekarstwa, ale pod warunkiem spisania wszystkich danych: nazwisko, imię, adres, nazwisko lekarza. Starsza pani nazwiska lekarza swojego męża nie znała.

Starsza pani odeszła od okienka, ale tak jakby zaraz miała upaść, przy czym cały czas się trzęsła.

Przyszła kolej na mnie. Kupiłam lekarstwo i poszłam do kiosku po gazety. Weszłam do kiosku, ale tylko weszłam, bo to co ujrzałam spowodowało, że przystanęłam zdumiona … Parę kroków ode mnie stała starsza pani.

Nie trzęsła się, nie trzymała się kurczowo poręczy. Zwyczajnie sobie stała, wyprostowana i czekała na swoją kolej. Wyglądała na pewną siebie kobietę. Nieprawdopodobna przemiana. Przemknęło mi przez myśl, że kobieta oszukała farmaceutkę i że ja powinnam wrócić do apteki i powiedzieć o tym farmaceutce. Co mam robić? Nie zdążyłam sobie odpowiedzieć na to pytanie, gdyż kobieta dziarskim krokiem wyszła z kiosku. Może mnie zobaczyła kątem oka i uciekła?

A potem sobie myślę, że często aby dostać się do specjalisty w naszym kraju trzeba odczekać co najmniej 3 miesiące. Wiem to z doświadczenia moich rodziców i nie tylko. Moja ginekolog powiedziała, że jak będzie bliżej porodu, to będę musiała iść do okulisty zbadać dno oka.

Zdając sobie sprawę jak długo czeka się na wizytę u okulisty od razu zadzwoniłam do przychodni. A tam się dowiedziałam, że do końca roku nie ma możliwości dostania się do okulisty. Pani dodała, że mogę przyjść do nich, ale tylko prywatnie. W takiej sytuacji wystarczy tylko tydzień wcześniej zadzwonić …

Kilka lat później … 2.05.2021 r.


No cóż, kilka lat później jest dokładnie to samo, trzeba czekać w długiej kolejce do specjalistów, czasem miesiąc, a czasem nawet dłużej ... Natomiast prywatnie nie ma żadnego problemu z dostaniem się do specjalistów np. okulisty, dermatologa, kardiologa.



Brak komentarzy

Wróć do spisu treści