Spotkaliśmy się 11 listopada 2008 r.
Paweł mi się właściwie nie spodobał. Na spotkaniu wypowiedział dosłownie parę zdań.
To ja się dwoiłam i troiłam żeby nie siedzieć tak bezsensownie w ciszy. O czym rozmawiać z człowiekiem, który ciągle milczy? Szybko zakończyłam spotkanie.
W drodze do domu myślałam sobie: może dlatego się nie odzywał bo mu się nie spodobałam? No i bardzo dobrze bo on na mnie też nie zrobił pozytywnego wrażenia.
Po powrocie do domu zasiadłam do komputera i weszłam na portal. I ... pełne zaskoczenie. Paweł napisał do mnie list.
Dziękował w nim za miłe spotkanie oraz proponował kolejne.
Nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć. Ten człowiek prawie wcale się nie odzywał do mnie na spotkaniu. Może jest bardzo nudnym człowiekiem i się wykończę psychicznie na następnym spotkaniu?
Kilka lat później ... 24.01.2020 r.
Pamiętam tę ciszę.
Ja, nieśmiała dziewczyna robiłam co mogłam, aby takiej ciszy nie było na spotkaniach. I nie miałam chęci iść na kolejne spotkanie.
Poszłam jedynie dlatego, że nic ciekawszego nie miałam do zrobienia w tym dniu. No i trochę zżerała mnie ciekawość, bo jeżeli w końcu Paweł się rozgada i …