ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo
Blog młodej mężatki
REKLAMA
Przejdź do treści

Co stosować żeby nie zajść w ciążę?

ABCmaluszka.pl - płodność, ciąża, poród, dziecko, macierzyństwo, blog
Opublikowany przez w Młoda mama ·
Tabletki antykoncepcyjne, plastry antykoncepcyjne, prezerwatywa czy może kalkulator dni płodnych. Co stosować aby nie zajść w ciążę. Dylematy kobiet w sprawie antykoncepcji. Kiedyś będą starały się o dziecko, obecnie zapobiegają zajściu w ciążę.

Przedwczoraj w pracy w trakcie jakiejś wolnej chwili rozmowa między moimi koleżanki w pewnym momencie zeszła na antykoncepcję.

Dyskutowały nad zaletami i wadami antykoncepcji hormonalnej, czyli w ich przypadku: o tabletkach i plastrach antykoncepcyjnych oraz antykoncepcji mechanicznej, czyli o prezerwatywach.

Jedna przelicza sobie mniej więcej okres dni płodnych na kalkulatorze dni płodnych i w tym czasie stosują z mężem prezerwatywy. A właściwie to on stosuje.

Wyszło jej, że prezerwatywy używa od razu po miesiączce do około 16 dnia cyklu miesiączkowego. Przy czym jej mąż narzeka na prezerwatywy. Nie lubi ich używać.

Obcierają go. Według jej męża jakość współżycia drastycznie spada w stosunku do współżycia bez prezerwatywy. No i czasem nachodzi ich obawa, że prezerwatywa im pęknie w trakcie jej dni płodnych i co wtedy? Poza tym koleżanka odnosi wrażenie, że prezerwatywa ją uczula.

Kiedyś łykała tabletki antykoncepcyjne, ale tylko przez jakiś rok. Zrezygnowała z tabletek, bo przytyła oraz spadło jej libido, czyli po prostu miała coraz mniejszą ochotę na współżycie (na co też narzekał jej współmałżonek).

Na dodatek trzeba było pamiętać o codziennym zażywaniu tabletek, co nie jest proste. Łatwo się zapomnieć i nie zażyć dziennej dawki. Ponadto bała się różnych innych możliwych działań niepożądanych zażywania tabletek antykoncepcyjnych, np. zakrzepicy i udaru mózgu.

A druga koleżanka stosuje plastry antykoncepcyjne. Jest nimi zachwycona.

Wystarczy raz w tygodniu, w tym samym dniu przykleić plaster na czystą, nieowłosioną, suchą skórę i przez cały tydzień nie musi pamiętać o antykoncepcji, czyli jak na przykład o codziennym zażywaniu tabletek antykoncepcyjnych. No i najważniejsze: jej mąż jest bardzo zadowolony z pożycia małżeńskiego.

Pomyślałam sobie: zadowolony, ale czy zastanawiał się kiedykolwiek jak hormony wpływają lub wpłyną na zdrowie jego żony? Mam nadzieję, że się nad tym zastanawiał …

Słuchając koleżanki opowiadania o plastrach antykoncepcyjnych zapytałyśmy obie z drugą koleżanką: gdzie te plastry sobie nakleja? Odpowiedziała, że obecnie na ramieniu. Następny należy przykleić w innym miejscu ze względu na możliwe pojawienie się podrażnień skórnych.

Przypomniałam sobie, że widziałam kiedyś u młodej kobiety plaster na ramieniu. Zastanawiałam się wtedy, czy to jest właśnie plaster antykoncepcyjny … Osobiście nie chciałabym obwieszczać całemu światu, że stosuję antykoncepcję, bo to jest taka intymna (moim zdaniem) sprawa … prywatna bardzo sprawa.

A wracając do plastrów antykoncepcyjnych stosowanych przez koleżankę … nie widzi u siebie żadnych skutków ubocznych stosowania plastrów. Jest młoda, bo ma 25 lat, szczupła i na nic nie choruje, więc może dlatego jej organizm tak dobrze toleruje dostarczanie mu sztucznych hormonów: progestagenu i estrogenu. I zamierza używać plastrów antykoncepcyjnych jeszcze przez jakieś dwa lata, a potem zakończy ich stosowanie i zajmą się z mężem staraniami o zajście w ciążę. Chcą mieć dwójkę dzieci.

Przysłuchując się rozmowom koleżanek na tematy antykoncepcyjne zaczęłam się zastanawiać nad tym, co im odpowiem jak mi zadadzą pytania typu: stosujesz antykoncepcję? Jaką? Prezerwatywę?

Dla mnie są to tematy bardzo prywatne, które omawiam jedynie z mężem i ewentualnie (jeśli zachodzi taka potrzeba) również i z lekarzem ginekologiem, może też ze swoją przyjaciółką, ale absolutnie nie z koleżankami z pracy.

Nie wyobrażam sobie, że przyznaję się na przykład do stosowania przez mojego męża prezerwatyw (które może używa, a może i nie … hihi), po czym słyszę oczywiste nasuwające się od razu pytania: też go prezerwatywa obciera jak mojego męża? A ciebie obciera? Pękła wam kiedyś lub się zsunęła? A jak wam jest lepiej, w prezerwatywie czy bez niej?

Heh. A potem te moje wypowiedzi krążyłyby może wśród moich kolegów z pracy, a być może nawet wśród szefostwa. Praca to nie jest miejsce do omawiania takich tematów … absolutnie nie!

Na szczęście nie usłyszałam tych niewygodnych dla mnie pytań, bo do pokoju weszła jeszcze inna nasza wspólna koleżanka z problemem służbowym, licząc że go jej pomożemy rozwiązać. Pomogłyśmy …

A Ty stosujesz jakąś antykoncepcję?




Brak komentarzy

Wróć do spisu treści